powrót
100-lecie-logo



Inne wydarzenia towarzyszące obchodom 100-lecia ZPAP w Okręgu Zielonogórskim:




 

DOWÓD RZECZOWY


Wojciech Müller, Wacław Serdeczny, Janusz Skiba, Piotr Wołyński


Galeria Uniwersytecka

Zielona Góra

13.11.2011 - 20.01.2012

Kurator wystawy: Magdalena Gryska
 
Wernisaż - Dowód rzeczowy - Galeria Uniwersytecka
Wernisaż - Dowód rzeczowy - Galeria Uniwersytecka
Wernisaż - Dowód rzeczowy - Galeria Uniwersytecka
blank
Wernisaż - Dowód rzeczowy - Galeria Uniwersytecka
Wernisaż - Dowód rzeczowy - Galeria Uniwersytecka
blank
Wystawa - Dowód rzeczowy - Galeria Uniwersytecka - Wojciech Müller
Wystawa - Dowód rzeczowy - Galeria Uniwersytecka - Wacław Serdeczny
Wystawa - Dowód rzeczowy - Galeria Uniwersytecka - Janusz Skiba
Wystawa - Dowód rzeczowy - Galeria Uniwersytecka - Piotr Wołyński
 
Zapisy fotograficzne dostarczają dowodów rzeczowych. Coś o czym słyszeliśmy i w co wątpimy, wygląda na dowiedzione, jeżeli pokażemy to na zdjęciu, czytamy w książce O fotografii autorstwa Susan Sontag. Jeśli coś się wydarzyło, to fotografia może być dowodem prawdziwości tych zdarzeń. Nawet zdjęcie nieprecyzyjne każe nam zakładać, że coś na co patrzymy, było lub jest naprawdę i angażując naszą uwagę tworzy złudne przekonanie o uczestnictwie w tym zdarzeniu. Prezentowane przeze mnie różne postawy twórcze, artystów zajmujących się obrazem, uświadomić mają jak w poszukiwaniu różnic znaleźć można wątki wspólne wynikające ze wspólnoty celów, podobnej wrażliwości na otaczający nas świat oraz odszukać podobną energię towarzyszącą procesowi twórczemu.

Celem wystawy jest dostarczenie dowodów rzeczowych, w postaci fotografii, obrazów i obiektów około-fotograficznych jako dowodów na istnienie nie tylko faktów, zdarzeń, rzeczy i ludzi, ale również, a może przede wszystkim, dowodów na istnienie wrażliwości przeżycia, domysłu z jego głębią doznań i tajemnicy, która jest podstawą wszelkiego tworzenia.

Tworzenie to próba uchwycenia, zatrzymania i osaczenia ulotnej chwili, momentu, atmosfery. To proces dochodzenia do ostatecznego obrazu który odkrywa kolejne szczeliny pamięci, jakiś rodzaj odczucia, które szepcze, że w tym na co patrzy artysta kryje się coś niepowtarzalnego. Jest on jak nagły przebłysk w którym dostrzega się myśl - rozwiązanie problemu lub odpowiedź na nurtujące pytanie. Natura tego przebłysku wynika z tego, że można jedynie dopuszczać lub odrzucać podawane przez intuicję rozwiązania. To kreatywność i działanie na wyższym poziomie, to sygnał, że rzeczywistość już nam nie wystarcza. To poruszanie się wokół nieuchwytnego, świadectwo prywatnej sytuacji, indywidualnego postrzegania i odczuwania, ale też umieszczanie ich w kontekście filozoficznym. Posługiwanie się fotografią to przedstawienie czegoś, czego na co dzień nie dostrzegamy, to chmury wyobraźni i ładunki informacji, czytamy u Susan Sontag, to nieupozowane kawałki świata, które w sposób indywidualny poukładane są w szkic opowieści.

Mija czas i zmienia się stosunek do śladów pozostawionych przez minione epoki. Świat sztuki wchłania zjawiska, a fotografia, sięgająca daleko poza kadr, nadaje znaczenia temu, co nieistotne, jakby wydobywała dla siebie rzeczy ważne z tła innych zdarzeń.

W świecie przedmiotów zwanych zdjęciami, nasze głowy puchną z przesytu i nadmiaru, fotografowanie tutaj stanowi jedynie pretekst do mówienia o zjawiskach pozornie niewidocznych, dopiero co przeczutych, które odnoszą się do uczuć, refleksji i namysłu współczesnego człowieka.


Magdalena Gryska